Fotografia: Magda Trebert
Pierwsza, emocjonująca sesja drugiego egzemplarza Solemaranu Siesta – pierwszego po prototypie.
Zrobiony dla siebie, dość szybko stał się produktem na sprzedaż. Od tego czasu zmodyfikowaliśmy kilka elementów, jak pokład, który nie jest już drewniany i z desek, a jednolitą płaszczyzną z laminatu, pasy bimini, które zastąpiliśmy stalowymi linkami, śliczne półeczki, które były drewniane, a teraz są z wodoodpornej sklejki. Też ładnie, a kadłub lżejszy. Sesja pamiątkowa na Zalewie Zegrzyńskim koło Warszawy.